Gdyby był przegłosowany regulamin garażu, to można by odholować. 15CD ma 50% głosów na tak, potrzeba jeszcze kilku, żeby było 51%, wtedy będzie można bezpiecznie uznać, że regulamin jest przegłosowany.
Proponuję też przyjrzeć się motocyklom parkującym permanentnie na wysepkach i ograniczającym manewrowanie podczas parkowania.Jest ich co najmniej kilka, parkują od dłuższego czasu, zapewne nie płacąc i bez uzgodnienia z kimkolwiek. Czy można w jakikolwiek sposób zakończyć tę samowolę?
Czy wiadomo, kiedy zostanie naprawiona brama wjazdowa na osiedle od strony III etapu i bloku 15C? I dlaczego od tylu dni pozostaje szeroko otwarta??? W sobotę 17 września ochrona twierdziła, że o wszystkim została powiadomiona administracja osiedla oraz serwis, ale w weekend nie przyjadą. Wczoraj już nie był weekend, lecz środa, a brama nadal była otwarta na oścież, do tego zastawiona bodajże cegłą, żeby się swobodnie nie przemieściła! Po co więc ochrona, kamery i płacona co miesiąc kasa w czynszu - skoro każdy może sobie swobodnie wejść (np. złodziej) i wyjść (np. dzieci) na teren osiedla? Czy nie można tej bramy zamknąć, a właścicieli aut poinformować, że na czas awarii wyjazd tylko bramą przy budce ochroniy albo od strony Żabki?
Ja może dołożę swoje spostrzeżenia odnośnie tej bramy. Kupując mieszkanie dwa lata temu (15C), deweloper chwalił się, że osiedle jest strzeżone. Wszystko ładnie i super. Były szlabany, brama. itd. Żeby wjechać drugim autem trzeba było wyjechać pierwszym bo inaczej szlaban się nie podniósł. Chyba że przez ochronę. Na dzień dzisiejszy osiedle stoi otworem. Każdy może sobie wejść kto chce. Ostatnio miałem taką sytuację (jeszcze jak brama działała) Był wieczór po godz 20.00 wiadomo już o tej porze ciemno. Wracałem autem z pracy. Jadąc od głównej ulicy w stronę bramy jechały przede mną dwie dziewczyny na rowerach. Może i bym sobie z nimi dał spokój ale wkurzyło mnie to że sobie jechały spokojnie a ja musiałem za nimi się czołgać. Wszyscy dojechaliśmy do zamkniętej bramy. JA spokojnie poczekałem co one dalej będą robić. One myślały że ja otworzę bramę i one sobie wjadą. Ale nic z tego staliśmy chyba ze 3 minuty i zrezygnowały i zawróciły, gdy były już na wysokości ochrony, otworzyłęm bramę zeby wjechać, a one widząc że brama się otwiera zawróciły. W końcu wyszedłem i spytałem czego tutaj chcą skoro nie są z tego osiedla. Odpowiedź: Bo one chciały zobaczyć ten nowy budujący się blok bo jedna z nich będzie tu mieszkać. Pogoniłem towarzystwo żeby przez ochronę sobie weszły jak chcą popatrzeć. To był dla dowód na to że osiedle stoi otworem. A że już ludzie niektórzy z mojej klatki zostawiają otwarte drzwi wejściowe to tym bardzie zapraszają złodziei do swojego mieszkania.
I kończąc. Mam znajomych którzy mieszkają na osiedlach strzeżonych (Ursus i Nowodwory), tam jest ochrona, bramy takie jak u nas i nie do pomyślenia są takie sytuacje jaką opisałem powyżej. Więc skoro mamy otwarte osiedle to po co płacić ochronie kasę za siedzenie w budce?.
Problem wynika z tego, że oryginalny projekt Adrii 1 i reszty zakładał furtkę, bramę i budynek ochrony tam gdzie są w zimie choinki. Reszta bram miała być ppoż. I to miało sens. Potem ktoś w Dziale Inwestycji DD wpadł na pomysł, że za te same pieniądze zrobi 2 bramy otwierane i zrobili to najtaniej tnąc pieniądze na bezpiecznym wykonaniu. Można by to wyprostować robiąc od nowa system wjazdowy i dostawiając budkę ochrony od strony Żabki, ale większość mieszkańców była przeciw na ostatnich dwóch zebraniach.
Popieram w 200% postawienie budki od strony Żabki. Oryginalne plany przewidywały tam budkę ochrony. I zgadzam się, że to jak obecnie działają bramy oraz szlabany (a raczej ich brak) to farsa. Czy nie można tego jakoś kompleksowo i rozsądnie rozwiązać?
Cały czas też otwarte są dzrzwi wyjściowe z garaży. Czy ktoś myślał nad zmianą systemy. Normalnie żeby dostać się do garaży nie powinien wystarczyć przycisk, to nie ma sensu każdy może wejść do garażu i potem wyjść bramą :) albo z powrotem bo są otwarte. Poza tym ten durny podpis jak chcesz wejść naciśnij może być i jest dosłownie interpretowany, czemu służy taki system jak można go rozwalić 2 2 sekundy. w chwili pożaru chyba drzwi powinny się same odblokować., Proszę o wyjaśnienie.
Panie Jakubie prosiłam o odpowiedź a nie pytanie. Tak to funkcjonuje również na innych osiedlach i budynkach biurowych tzn wchodzi się i wychodzi za pomocą karty. Jakoś to działa. Dlaczego uprzejmie pytam raz jeszcze u nas tak nie jest i jeszcze system w obecnej formie jest totalną atrapą .... Czy mam rozumieć , że w razie pożaru dopływ prądu nie zostanie przerwany. Jaki jest system zabezpiecznia w razie pożaru . Pytam uprzejmie bo nie jestem budowlańcem, ale pierwszy raz widzę taki dziwny system, do tego np po 10 minutach działa tzn , że ktoś to naprawia regularnie. Proszę o wyjaśnienie raz jeszcze bo w kontekście również ww.komentarzy nie jesteśmy mieszkańcami osiedla zamkniętego :)
Chodzi o to, że nie ma czytnika Fermax na wejściu do garażu z klatki schodowej? O co chodzi ze stwierdzeniem, że system po 10 minutach działa? Kiedy nie działa i o jaki system chodzi?
CO do drzwi garażowych rzeczywiście wejście do mojej klatki jest cały czas niezablokowane już dobre kilka miesięcy (tzn nie trzeba używać chipa jak to kiedyś było)zgłaszałem tą usterkę panu od konserwacji (zapomniałem jak ma na imię) Powiedział że niby wciśnięte są te guziki awaryjne i ochrona miała to sprawdzać za każdym obejściem. I jakby nie patrzeć rzeczywiście każdy przez garaż może wejść do klatki. przynajmniej mojej, drzwi przy drzwiach garażowych otwarte, drzwi z garażu do wind też otwarte.
Co do propozycji o czym pisałem w tym wywodzie długim o tych laskach na rowerach:
Nie wiem za bardzo jak to rozwiązać, ale na tych dwóch osiedlach o których wspomniałem jest budka z ochroną. Każdy mieszkaniec zza szyby przy wjeździe pokazuje taką plakietkę osiedlową i ochrona widząc to otwiera szlaban. (Nie mówię że te piloty do szlabanów były złe, bo one działały w miarę sprawnie i nikt obcy nie mógł przejechać ponieważ zaraz po przejeździe samochodu szlaban zamykał się. W tej chwili (tzn przed usterką) działało to tak, że kto z mieszkańców otworzył sobie bramę, to mogło za nim wjechać jeszcze XXnaście samochodów aż dopóki nie minie czas do zamknięcia bramy po przejeździe ostatniego pojazdu. Bezsens.
Teraz kwestia pieszych. Każdy mieszkaniec ma chip lub kod otwierający furtkę, na tych wspomnianych osiedlach gość żeby się dostać do kogoś, zgłasza się do ochrony, mówi, że do tego i tego lokalu. Ochrona dzwoni na mieszkanie, potwierdza czy rzeczywiście oczekujemy na gości i wtedy ochrona wpuszcza gości na osiedle wpisując do swojego jakiegoś zeszytu że tyle i tyle osób do tego lokalu. Kamery wiszą przy wejściu więc w większości wszyscy wchodzący są filmowani. (Przyszła mi tu na myśl kwestia kradzieży) Na naszym osiedlu trzeba by było trochę przebudować te wjazdy żeby to tak działało, ale wiadomo rzecz raczej niemożliwa. Jedna brama dla samochodów, przy budce z ochroną. Goście także wejście przy ochronie.
Przy okazji na osiedlu na Nowodworach, stosują jeszcze taką zasadę że jak ktoś obcy parkuje, mówi ochronie że bedzie parkował tyle i tyle godzin czy kilka dni na miejscach postojowych dla gości. Ochrona bierze numer telefonu do kierowcy i w razie czego się kontaktuje z kierowcą żeby zabrać auto. w przeciwnym razie laweta. To tyle co zauważyłem na innych strzeżonych osiedlach.
chodzi o drzwi wejściowe z klatki do garażu.Otwierane na przycisk przy wejściu a na czip sorry nie kartę (lub siłę :) przy wyjściu z garażu. Nie dodałam, że skoro ktoś naprawia to znaczy, że ktoś też psuje :) Ogólnie 90% dnia są otwarte czasem zdarzy się , ze system działa np. po 10 minutach od wyjścia i ponownego wejścia do garażu. Ostatnie 2 tygodnie zawsze trafiałem na otwarte dziś niespodzianka zamknięte być może ma to związek z uwagą o zamknięcie bramy. Kto się tym zajmuje? Kiedyś byłą to tzw afera bitych w setkach szybek :). Myślę też , że ludziom się zwyczajnie połąmały te chipy a do klatekj wchodzą kodami tak już będzie co z tym można zrobić.??? zamiast chipa karty nie wiem.
Z pytania w newsletterze wyszło, że ludzie nie chcą wyłączenia kodów. Otwarte drzwi do sprawdzenia. Dodanie Fermaksa z drugiej strony drzwi chyba sporo kosztowało, spróbujemy zrobić nowe zapytanie ofertowe, żeby sprawdzić bieżącą cenę.
Nie ma możliwości zrobienia z tego osiedla pancernej twierdzy. Każdy kto chce wejść na teren osiedla, wejdzie i tak bez najmniejszego problemu. Albo poczeka sobie, jak jakieś auto będzie wjeżdżać/ wyjeżdżać i wejdzie przez bramę, albo poczeka przy furtce, aż ktoś będzie wchodził/ wychodził. Nie ma możliwości zapobiegnięcia temu, chyba że - co jest nierealne - zostaną zlikwidowane wszystkie furtki i bramy oprócz tych przy ochronie i wchodząc/ wjeżdżając na teren osiedla trzeba będzie pokazać ochronie jakąś formę przepustki. Tylko, czy mamy robić z tego osiedla więzienie?
Masz rację co do tego więzienia. Ale w takim razie zadajmy pytanie: Po co nam ochrona skoro nie umie sobie poradzić z "ochronieniem" 5 bloków? Nawet nie może interweniować w sprawie źle zaparkowanych aut, czy to na powietrzu czy w garażu, czego ostatni post był przykładem.
b. przeciwdziałają próbom kradzieży bądź dewastacji mienia,
c. sprawują nadzór nad właściwym ruchem osobowym oraz samochodowym na zasadach określonych w Regulaminie Ochrony Obiektu,
d. kontrolują uprawnienia osób do wjazdu na teren Obiektu (przepustki stałe i tymczasowe),
e. dokonują sprawdzenia prawidłowego zabezpieczenia mienia na terenie Obiektu zgodnie z procedurami określonymi w Regulaminie Ochrony Obiektu,
f. współdziałają w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa i ochrony mienia w Obiekcie z właściwymi terenowo jednostkami policji,
g. niezwłocznie powiadamiają upoważnionego przedstawiciela Zleceniodawcy o nagłych zdarzeniach zaistniałych w chronionym Obiekcie.
h. w wypadkach zagrożeń niezwłocznie wzywają grupę interwencyjną lub odpowiednie służby miejskie.
i. kontrolują stan obiektu poprzez okresowe sprawdzanie i raportowanie do Zleceniodawcy oraz serwisu technicznego w zakresie stanu czystości części wspólnych, braków w infrastrukturze technicznej (np. braki w oświetleniu).
j. przekazują korespondencję pomiędzy Zleceniodawcą i mieszkańcami osiedla
k. wywieszają na terenie osiedla ogłoszenia przekazane przez Zleceniodawcę
l. w uzasadnionych przypadkach, poza godzinami pracy serwisu sprzątającego, usuwają stwierdzone zanieczyszczenia w granicach osiedla oraz niezwłoczne informują o tym fakcie Zleceniodawcę
ł. w uzasadnionych przypadkach, podczas występowania suszy, poza godzinami pracy serwisu sprzątającego, podlewają tereny zielone osiedla
m. obsługują system pożarowy w zakresie potwierdzania alarmów pożarowych odpowiednim służbom oraz Zleceniodawcy
n. w uzasadnionych przypadkach, poza godzinami pracy serwisu sprzątającego, odśnieżają w granicach osiedla ciągi komunikacyjne oraz posypują mieszanką solną w celu usunięcia gołoledzi a także niezwłoczne informują o tym fakcie Zleceniodawcę
Samochody zewnętrzne typu Leroy Merlin są wpuszczane bramą od strony ochrony, rejestrowane w dzienniku służby. Jakiekolwiek samochody nie mogą łamać przepisów ppoż.
Hmmmm, może warto wyegzekwować od firmy aby zapewniała personel z lepszym wzrokiem. Codziennie parkują samochody bezpośrednio pod budynkami a ochrona nie zwraca na to uwagi.
Trudno się dziwić, że ochroniarze nie ganiają mieszkańców skoro sami parkują swoje prywatne samochody na chodniku przy budce i na drodze pożarowej (czerwona Kia Rio i Polonez na czarnych blachach, oczywiście zgodnie z regulaminem osiedla, bo sami sobie wkładają za szybę przepustki - co też jest dla mnie niezłą komedią :)). Wydaje mi się, że rzeczywiście warto im zwrócić uwagę na to, że mogą również zostawiać prywatne auta na saharze lub na innych pobliskich parkingach, bo tu nie ma niestety miejsc parkingowych dla pracowników osiedla. Nie trzeba za wszelką cenę parkować samochodu bezpośrednio w miejscu pracy - ja do swojego biura na przykład autem nie wjeżdżam ;)
I jeszcze jedna sprawa, która mnie zastanawia, skoro już przy samochodach jesteśmy - skoro Nissan "CAC....." został porzucony za bramą i znajduje się na terenie osiedla bez stosownej przepustki to dlaczego wspólnota nie może go odholować i zwolnić miejsca dla innych użytkowników?
Bo nie ma przegłosowanego regulaminu pozwalającego na takie akcje. Gdyby był bez tablic rejestracyjnych, to można zawiadomić straż miejską, wtedy powinni go odholować. Ścigniemy go, tylko najpierw musimy wyprostować temat ścian w garażu, bo to jest najważniejsze.
Odnalazł się właściciel CAC, ustalony na podstawie nagrań z monitoringu. Naubliżał strasznie Pani Administrator. Ma 2 samochody: prywatny i służbowy. Za moment regulamin będzie przegłosowany (obecnie 49%) i auto odholujemy albo wystawimy notę obciążeniową.
Ten czlowiek jest nienormalny i nie przystosowany do zycia w spoleczenstwie. Jako jedyny nie zrozumial aluzji po zamontowaniu blokad. Jak bedzie nadal taki zajadliwy, to poniesie odpowiednie koszty i bedzie mial nauczke.
A ja się zastanawiam co mu możecie zrobić, skoro parkując na cudzym miejscu koleś też będzie nietykalny.
OdpowiedzUsuńGdyby był przegłosowany regulamin garażu, to można by odholować. 15CD ma 50% głosów na tak, potrzeba jeszcze kilku, żeby było 51%, wtedy będzie można bezpiecznie uznać, że regulamin jest przegłosowany.
Usuńto trzymam kciuki :) żeby się udało
OdpowiedzUsuńSkoro już o garażu mowa, to co się dzisiaj działo w garażu (15a)? Jakieś kable rozkładane były.
OdpowiedzUsuńMonitoring HD się robi.
UsuńProponuję też przyjrzeć się motocyklom parkującym permanentnie na wysepkach i ograniczającym manewrowanie podczas parkowania.Jest ich co najmniej kilka, parkują od dłuższego czasu, zapewne nie płacąc i bez uzgodnienia z kimkolwiek. Czy można w jakikolwiek sposób zakończyć tę samowolę?
OdpowiedzUsuńCzy wiadomo, kiedy zostanie naprawiona brama wjazdowa na osiedle od strony III etapu i bloku 15C? I dlaczego od tylu dni pozostaje szeroko otwarta???
OdpowiedzUsuńW sobotę 17 września ochrona twierdziła, że o wszystkim została powiadomiona administracja osiedla oraz serwis, ale w weekend nie przyjadą. Wczoraj już nie był weekend, lecz środa, a brama nadal była otwarta na oścież, do tego zastawiona bodajże cegłą, żeby się swobodnie nie przemieściła! Po co więc ochrona, kamery i płacona co miesiąc kasa w czynszu - skoro każdy może sobie swobodnie wejść (np. złodziej) i wyjść (np. dzieci) na teren osiedla? Czy nie można tej bramy zamknąć, a właścicieli aut poinformować, że na czas awarii wyjazd tylko bramą przy budce ochroniy albo od strony Żabki?
Zdiagnozowane uszkodzone PCB, koszt naprawy 1200 zł. Będzie zamknięta.
UsuńA będzie kiedyś naprawiona?
UsuńZamówione części u dystrybutora, czekamy.
UsuńJest jakiś przewidywany czas realizacji zamówienia?
UsuńW środku zeszłego tygodnia obiecali że mniej więcej tydzień czasu.
Usuńwolałbym jednak żeby wyjazd był od strony Żabki a nie przy ochronie.
OdpowiedzUsuńJa może dołożę swoje spostrzeżenia odnośnie tej bramy. Kupując mieszkanie dwa lata temu (15C), deweloper chwalił się, że osiedle jest strzeżone. Wszystko ładnie i super. Były szlabany, brama. itd. Żeby wjechać drugim autem trzeba było wyjechać pierwszym bo inaczej szlaban się nie podniósł. Chyba że przez ochronę. Na dzień dzisiejszy osiedle stoi otworem. Każdy może sobie wejść kto chce.
OdpowiedzUsuńOstatnio miałem taką sytuację (jeszcze jak brama działała) Był wieczór po godz 20.00 wiadomo już o tej porze ciemno. Wracałem autem z pracy. Jadąc od głównej ulicy w stronę bramy jechały przede mną dwie dziewczyny na rowerach. Może i bym sobie z nimi dał spokój ale wkurzyło mnie to że sobie jechały spokojnie a ja musiałem za nimi się czołgać. Wszyscy dojechaliśmy do zamkniętej bramy. JA spokojnie poczekałem co one dalej będą robić. One myślały że ja otworzę bramę i one sobie wjadą. Ale nic z tego staliśmy chyba ze 3 minuty i zrezygnowały i zawróciły, gdy były już na wysokości ochrony, otworzyłęm bramę zeby wjechać, a one widząc że brama się otwiera zawróciły. W końcu wyszedłem i spytałem czego tutaj chcą skoro nie są z tego osiedla. Odpowiedź: Bo one chciały zobaczyć ten nowy budujący się blok bo jedna z nich będzie tu mieszkać. Pogoniłem towarzystwo żeby przez ochronę sobie weszły jak chcą popatrzeć.
To był dla dowód na to że osiedle stoi otworem. A że już ludzie niektórzy z mojej klatki zostawiają otwarte drzwi wejściowe to tym bardzie zapraszają złodziei do swojego mieszkania.
I kończąc. Mam znajomych którzy mieszkają na osiedlach strzeżonych (Ursus i Nowodwory), tam jest ochrona, bramy takie jak u nas i nie do pomyślenia są takie sytuacje jaką opisałem powyżej. Więc skoro mamy otwarte osiedle to po co płacić ochronie kasę za siedzenie w budce?.
Jakie działania Pan proponuje w celu zaadresowania problemu?
UsuńProblem wynika z tego, że oryginalny projekt Adrii 1 i reszty zakładał furtkę, bramę i budynek ochrony tam gdzie są w zimie choinki. Reszta bram miała być ppoż. I to miało sens. Potem ktoś w Dziale Inwestycji DD wpadł na pomysł, że za te same pieniądze zrobi 2 bramy otwierane i zrobili to najtaniej tnąc pieniądze na bezpiecznym wykonaniu. Można by to wyprostować robiąc od nowa system wjazdowy i dostawiając budkę ochrony od strony Żabki, ale większość mieszkańców była przeciw na ostatnich dwóch zebraniach.
UsuńPopieram w 200% postawienie budki od strony Żabki.
UsuńOryginalne plany przewidywały tam budkę ochrony.
I zgadzam się, że to jak obecnie działają bramy oraz szlabany (a raczej ich brak) to farsa. Czy nie można tego jakoś kompleksowo i rozsądnie rozwiązać?
Czy mozemy poddac pod glosowanie uchwale o budce ochrony od strony Zabki ??
UsuńCały czas też otwarte są dzrzwi wyjściowe z garaży. Czy ktoś myślał nad zmianą systemy. Normalnie żeby dostać się do garaży nie powinien wystarczyć przycisk, to nie ma sensu każdy może wejść do garażu i potem wyjść bramą :) albo z powrotem bo są otwarte. Poza tym ten durny podpis jak chcesz wejść naciśnij może być i jest dosłownie interpretowany, czemu służy taki system jak można go rozwalić 2 2 sekundy. w chwili pożaru chyba drzwi powinny się same odblokować., Proszę o wyjaśnienie.
OdpowiedzUsuńA gdyby jednak był pożar i drzwi nie były odblokowane?
UsuńPanie Jakubie prosiłam o odpowiedź a nie pytanie. Tak to funkcjonuje również na innych osiedlach i budynkach biurowych tzn wchodzi się i wychodzi za pomocą karty. Jakoś to działa. Dlaczego uprzejmie pytam raz jeszcze u nas tak nie jest i jeszcze system w obecnej formie jest totalną atrapą .... Czy mam rozumieć , że w razie pożaru dopływ prądu nie zostanie przerwany. Jaki jest system zabezpiecznia w razie pożaru . Pytam uprzejmie bo nie jestem budowlańcem, ale pierwszy raz widzę taki dziwny system, do tego np po 10 minutach działa tzn , że ktoś to naprawia regularnie. Proszę o wyjaśnienie raz jeszcze bo w kontekście również ww.komentarzy nie jesteśmy mieszkańcami osiedla zamkniętego :)
OdpowiedzUsuńChodzi o to, że nie ma czytnika Fermax na wejściu do garażu z klatki schodowej? O co chodzi ze stwierdzeniem, że system po 10 minutach działa? Kiedy nie działa i o jaki system chodzi?
Usuń"Cały czas też otwarte są dzrzwi wyjściowe z garaży" - czy chodzi o drzwi ewakuacyjne, wychodzące na dwór, że są otwarte i można nimi wejść?
UsuńCO do drzwi garażowych rzeczywiście wejście do mojej klatki jest cały czas niezablokowane już dobre kilka miesięcy (tzn nie trzeba używać chipa jak to kiedyś było)zgłaszałem tą usterkę panu od konserwacji (zapomniałem jak ma na imię) Powiedział że niby wciśnięte są te guziki awaryjne i ochrona miała to sprawdzać za każdym obejściem.
UsuńI jakby nie patrzeć rzeczywiście każdy przez garaż może wejść do klatki. przynajmniej mojej, drzwi przy drzwiach garażowych otwarte, drzwi z garażu do wind też otwarte.
Co do propozycji o czym pisałem w tym wywodzie długim o tych laskach na rowerach:
Nie wiem za bardzo jak to rozwiązać, ale na tych dwóch osiedlach o których wspomniałem jest budka z ochroną. Każdy mieszkaniec zza szyby przy wjeździe pokazuje taką plakietkę osiedlową i ochrona widząc to otwiera szlaban. (Nie mówię że te piloty do szlabanów były złe, bo one działały w miarę sprawnie i nikt obcy nie mógł przejechać ponieważ zaraz po przejeździe samochodu szlaban zamykał się. W tej chwili (tzn przed usterką) działało to tak, że kto z mieszkańców otworzył sobie bramę, to mogło za nim wjechać jeszcze XXnaście samochodów aż dopóki nie minie czas do zamknięcia bramy po przejeździe ostatniego pojazdu. Bezsens.
Teraz kwestia pieszych. Każdy mieszkaniec ma chip lub kod otwierający furtkę, na tych wspomnianych osiedlach gość żeby się dostać do kogoś, zgłasza się do ochrony, mówi, że do tego i tego lokalu. Ochrona dzwoni na mieszkanie, potwierdza czy rzeczywiście oczekujemy na gości i wtedy ochrona wpuszcza gości na osiedle wpisując do swojego jakiegoś zeszytu że tyle i tyle osób do tego lokalu. Kamery wiszą przy wejściu więc w większości wszyscy wchodzący są filmowani. (Przyszła mi tu na myśl kwestia kradzieży)
Na naszym osiedlu trzeba by było trochę przebudować te wjazdy żeby to tak działało, ale wiadomo rzecz raczej niemożliwa.
Jedna brama dla samochodów, przy budce z ochroną. Goście także wejście przy ochronie.
Przy okazji na osiedlu na Nowodworach, stosują jeszcze taką zasadę że jak ktoś obcy parkuje, mówi ochronie że bedzie parkował tyle i tyle godzin czy kilka dni na miejscach postojowych dla gości. Ochrona bierze numer telefonu do kierowcy i w razie czego się kontaktuje z kierowcą żeby zabrać auto. w przeciwnym razie laweta. To tyle co zauważyłem na innych strzeżonych osiedlach.
chodzi o drzwi wejściowe z klatki do garażu.Otwierane na przycisk przy wejściu a na czip sorry nie kartę (lub siłę :) przy wyjściu z garażu. Nie dodałam, że skoro ktoś naprawia to znaczy, że ktoś też psuje :) Ogólnie 90% dnia są otwarte czasem zdarzy się , ze system działa np. po 10 minutach od wyjścia i ponownego wejścia do garażu. Ostatnie 2 tygodnie zawsze trafiałem na otwarte dziś niespodzianka zamknięte być może ma to związek z uwagą o zamknięcie bramy. Kto się tym zajmuje? Kiedyś byłą to tzw afera bitych w setkach szybek :). Myślę też , że ludziom się zwyczajnie połąmały te chipy a do klatekj wchodzą kodami tak już będzie co z tym można zrobić.??? zamiast chipa karty nie wiem.
OdpowiedzUsuńZ pytania w newsletterze wyszło, że ludzie nie chcą wyłączenia kodów. Otwarte drzwi do sprawdzenia. Dodanie Fermaksa z drugiej strony drzwi chyba sporo kosztowało, spróbujemy zrobić nowe zapytanie ofertowe, żeby sprawdzić bieżącą cenę.
OdpowiedzUsuń10 tysięcy za garaż, co musieli by zapłacić współwłaściciele garażu, a nie cała wspólnota. Kto jest za?
UsuńNie ma możliwości zrobienia z tego osiedla pancernej twierdzy. Każdy kto chce wejść na teren osiedla, wejdzie i tak bez najmniejszego problemu. Albo poczeka sobie, jak jakieś auto będzie wjeżdżać/ wyjeżdżać i wejdzie przez bramę, albo poczeka przy furtce, aż ktoś będzie wchodził/ wychodził. Nie ma możliwości zapobiegnięcia temu, chyba że - co jest nierealne - zostaną zlikwidowane wszystkie furtki i bramy oprócz tych przy ochronie i wchodząc/ wjeżdżając na teren osiedla trzeba będzie pokazać ochronie jakąś formę przepustki. Tylko, czy mamy robić z tego osiedla więzienie?
OdpowiedzUsuńMasz rację co do tego więzienia. Ale w takim razie zadajmy pytanie: Po co nam ochrona skoro nie umie sobie poradzić z "ochronieniem" 5 bloków? Nawet nie może interweniować w sprawie źle zaparkowanych aut, czy to na powietrzu czy w garażu, czego ostatni post był przykładem.
OdpowiedzUsuńAgenci ochrony:
Usuńa. reagują w przypadku powstania zagrożeń,
b. przeciwdziałają próbom kradzieży bądź dewastacji mienia,
c. sprawują nadzór nad właściwym ruchem osobowym oraz samochodowym na zasadach określonych w Regulaminie Ochrony Obiektu,
d. kontrolują uprawnienia osób do wjazdu na teren Obiektu (przepustki stałe i tymczasowe),
e. dokonują sprawdzenia prawidłowego zabezpieczenia mienia na terenie Obiektu zgodnie z procedurami określonymi w Regulaminie Ochrony Obiektu,
f. współdziałają w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa i ochrony mienia w Obiekcie z właściwymi terenowo jednostkami policji,
g. niezwłocznie powiadamiają upoważnionego przedstawiciela Zleceniodawcy o nagłych zdarzeniach zaistniałych w chronionym Obiekcie.
h. w wypadkach zagrożeń niezwłocznie wzywają grupę interwencyjną lub odpowiednie służby miejskie.
i. kontrolują stan obiektu poprzez okresowe sprawdzanie i raportowanie do Zleceniodawcy oraz serwisu technicznego w zakresie stanu czystości części wspólnych, braków w infrastrukturze technicznej (np. braki w oświetleniu).
j. przekazują korespondencję pomiędzy Zleceniodawcą i mieszkańcami osiedla
k. wywieszają na terenie osiedla ogłoszenia przekazane przez Zleceniodawcę
l. w uzasadnionych przypadkach, poza godzinami pracy serwisu sprzątającego, usuwają stwierdzone zanieczyszczenia w granicach osiedla oraz niezwłoczne informują o tym fakcie Zleceniodawcę
ł. w uzasadnionych przypadkach, podczas występowania suszy, poza godzinami pracy serwisu sprzątającego, podlewają tereny zielone osiedla
m. obsługują system pożarowy w zakresie potwierdzania alarmów pożarowych odpowiednim służbom oraz Zleceniodawcy
n. w uzasadnionych przypadkach, poza godzinami pracy serwisu sprzątającego, odśnieżają w granicach osiedla ciągi komunikacyjne oraz posypują mieszanką solną w
celu usunięcia gołoledzi a także niezwłoczne informują o tym fakcie Zleceniodawcę
Panie Jakubie, czyli w jaki sposób realizowane są na powyższym, zamieszczonym przez Pana przykładzie punkty c i d?
OdpowiedzUsuńSamochody zewnętrzne typu Leroy Merlin są wpuszczane bramą od strony ochrony, rejestrowane w dzienniku służby. Jakiekolwiek samochody nie mogą łamać przepisów ppoż.
UsuńHmmmm, może warto wyegzekwować od firmy aby zapewniała personel z lepszym wzrokiem. Codziennie parkują samochody bezpośrednio pod budynkami a ochrona nie zwraca na to uwagi.
UsuńTrudno się dziwić, że ochroniarze nie ganiają mieszkańców skoro sami parkują swoje prywatne samochody na chodniku przy budce i na drodze pożarowej (czerwona Kia Rio i Polonez na czarnych blachach, oczywiście zgodnie z regulaminem osiedla, bo sami sobie wkładają za szybę przepustki - co też jest dla mnie niezłą komedią :)). Wydaje mi się, że rzeczywiście warto im zwrócić uwagę na to, że mogą również zostawiać prywatne auta na saharze lub na innych pobliskich parkingach, bo tu nie ma niestety miejsc parkingowych dla pracowników osiedla. Nie trzeba za wszelką cenę parkować samochodu bezpośrednio w miejscu pracy - ja do swojego biura na przykład autem nie wjeżdżam ;)
UsuńI jeszcze jedna sprawa, która mnie zastanawia, skoro już przy samochodach jesteśmy - skoro Nissan "CAC....." został porzucony za bramą i znajduje się na terenie osiedla bez stosownej przepustki to dlaczego wspólnota nie może go odholować i zwolnić miejsca dla innych użytkowników?
OdpowiedzUsuńBo nie ma przegłosowanego regulaminu pozwalającego na takie akcje. Gdyby był bez tablic rejestracyjnych, to można zawiadomić straż miejską, wtedy powinni go odholować. Ścigniemy go, tylko najpierw musimy wyprostować temat ścian w garażu, bo to jest najważniejsze.
UsuńOdnalazł się właściciel CAC, ustalony na podstawie nagrań z monitoringu. Naubliżał strasznie Pani Administrator. Ma 2 samochody: prywatny i służbowy. Za moment regulamin będzie przegłosowany (obecnie 49%) i auto odholujemy albo wystawimy notę obciążeniową.
UsuńTen czlowiek jest nienormalny i nie przystosowany do zycia w spoleczenstwie. Jako jedyny nie zrozumial aluzji po zamontowaniu blokad. Jak bedzie nadal taki zajadliwy, to poniesie odpowiednie koszty i bedzie mial nauczke.
UsuńKiedy będę wynosił śmieci,szklana butelka przez przypadek wymknie mi się z ręki w stronę przedniej szyby tego trupa CAD. ..
OdpowiedzUsuńTo niestety mogłoby się nagrać na monitoringu HD.
Usuń