wtorek, 19 czerwca 2018

Garaż

Dzień dobry

Mam pytanie czy administracja jest wstanie zrobić cokolwiek w sprawie pozostawianych różnych gratów, śmieci, materiałów budowlanych, starych zabawek i Bóg wie, co jeszcze, w garażu i różnych jego zakamarkach? 
Pomijam fakt, że ludzie to chomiki i lubią trzymać różne rzeczy (...), ale pozostawianie rowerów skuterów i innych pojazdów, w ciągu komunikacyjnym i na wolnych przestrzeniach pomiędzy nimi o ile takie jest, to już chyba przesada, w końcu ktoś przydrze sobie Auto i będzie problem, kto ma zapłacić za szkody. A co do zakamarków różnego typu w hali garażowej to czy można by wykorzystać je na stanowiska rowerowe?, kolejna sprawą jest parkowanie motocykli na przestrzeniach między miejscami postojowymi oczywiście tam gdzie wlezie jakiś skuter motocykl lub inny grat, Ja się Pytam, jakim prawem jeden z drugim tam parkuje!!!!!! Ani to miejsce nie jest miejscem do parkowania ani prywatną własnością, więc albo niech płaci za miejsce (...), A może ktoś specjalnie kupił sobie takie miejsce, bo ma trudności z wsiadaniem i wysiadaniem z Auta i nie jest inwalidą zaznaczę. Reasumując mam nadzieje, że nasza kochana Administracja zrobi z tym porządek po szlak człowieka trafia jak wyjeżdża bądź wjeżdża do lub z garażu i znów musi się przeciskać pomiędzy różnym złomem, który stoi sobie dumnie na Jego drodze. 

--
Dla lokalu niemieszkalnego garażu w aktach notarialnych zawarta jest ze wspólnotą mieszkaniową umowa na zarządzanie, nie jest to jednak zarządzanie nieruchomością wspólną wynikające z Ustawy o własności lokali, bo garaż nie jest nieruchomością wspólną. Tak samo jak administracja nie może w czyimś lokalu mieszkalnym nakazać otworzenia nawiewów okiennych, żeby w całym pionie przywrócić działanie wentylacji grawitacyjnej, w lokalu niemieszkalnym administracja nie może zmusić poszczególnych właścicieli do takiego a nie innego sposobu korzystania z lokalu, chociaż rozmowy się zdarzają, także doniesienia do straży pożarnej.

2) zawarta została umowa o zarządzanie lokalem niemieszkalnym, mocą której: -----------
a) zlecono Wspólnocie Mieszkaniowej nieruchomości opisanej w § 1.1. tego aktu,
dokonywanie czynności z zakresu zarządu i administrowania opisanymi wyżej: lokalem
niemieszkalnym – garażem (BC) oraz lokalem niemieszkalnym – garażem (DE), zwanymi
dalej „Lokalami Niemieszkalnymi Garażami”, z wyłączeniem zbywania i obciążania
przedmiotowych lokali, ------------------------------------------------------------------------------------
b) współwłaściciele Lokali Niemieszkalnych Garaży zobowiązani są do pokrywania kosztów
utrzymania Lokalu Niemieszkalnego Garażu, proporcjonalnie do udziału we współwłasności,
w terminach i na zasadach odpowiednio do zaliczek opłacanych na poczet kosztów zarządu
Nieruchomością Wspólną, --------------------------------------------------------------------------------
c) w zakresie opisanego pod lit. a) zlecenia udzielono Wspólnocie Mieszkaniowej
pełnomocnictwa do dokonywania czynności prawnych związanych z tym lokalem, w tym do
zawierania, w imieniu współwłaścicieli przedmiotowych Lokali Niemieszkalnych, umów
związanych z ich eksploatacją, utrzymaniem bezpieczeństwa, porządku i czystości,
ubezpieczeniem i likwidacją szkód związanych z ubezpieczeniem, --------------------------------
d) zlecenie udzielone zostało bez wynagrodzenia, na czas nieokreślony,---------------------------
a Strona Kupująca oświadcza, że przystępuje do powyższej umowy zlecenia, oraz udziela
pełnomocnictwa Wspólnocie Mieszkaniowej w powyższym zakresie, a w przypadku zbycia
udziału we współwłasności Lokalu Niemieszkalnego zobowiązuje się dołożyć należytej
staranności w celu wyjednania od nabywcy w umowie zbycia zgody na przystąpienie do
opisanej wyżej umowy zlecenia i udzielania pełnomocnictwa w tożsamym zakresie. ------------

12 komentarzy:

  1. Skoro garaż nie jest nieruchomością wspólną to, za co płacimy 75zł (68,28%) czynszu za garaż, bo w wykresie jest opisane wyraźnie „ Koszt utrzymania nieruchomości wspólnych „. W takim razie, jeżeli przez przypadek uderzę drzwiami w motocykl, rower lub inne badziewie stojące w miejscu do tego nieprzystosowanym, jakim jest wolna przestrzeń pomiędzy miejscami postojowymi lub w ciągu komunikacyjnym i graniczy z moim miejscem postojowym to, do kogo mam się zgłosić po zwrot kosztów ewentualnych napraw blacharskich.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wykres ma zły opis. Do swojego ubezpieczyciela z ewentualną regresją na właściciela.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgodnie z zapisem "c) w zakresie opisanego pod lit. a) zlecenia udzielono Wspólnocie Mieszkaniowej
    Pełnomocnictwa do dokonywania czynności prawnych związanych z tym lokalem, w tym do
    Zawierania, w imieniu współwłaścicieli przedmiotowych Lokali Niemieszkalnych, umów
    Związanych z ich eksploatacją, utrzymaniem bezpieczeństwa, porządku i czystości,
    Ubezpieczeniem i likwidacją szkód związanych z ubezpieczeniem,"
    Proszę, więc pilnować porządku, czystości i bezpieczeństwa i zmusić osoby, które pozostawiają przedmioty różnej maści, parkujące motocykle, skutery, rowery w miejscach do tego nieprzeznaczonych, do usunięci ich, Nie może być tak, że w garażu panuje wolna Amerykanka, syf i składowisko śmieci.
    1.Jest to niezgodne z PPOŻ
    2.Miejsca NIEprzeznaczone do parkowania pojazdów nie mogą być przez nie zajmowane.
    Z Pana odpowiedzi wynika że mogę sobie zostawić samochód, motocykl, quad, rower, gdzie tylko Mi się podoba i można mnie pocałować, ponieważ Administracja nic nie może zrobić.
    I ostatnia kwestia dlaczego miałbym ponosić naprawy z własnego ubezpieczenia załóżmy że każdy ma ubezpieczenie AC, skoro to nie Ja pozostawiłem pojazd w miejscu do tego nieprzeznaczonym, no chyba że jest na to przyzwolenie, jeżeli tak to ja zrezygnuje z płacenia za zewnętrzny parking strzeżony i gdzieś upchnę Mój motocykl w garażu jak wszyscy to wszyscy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem w stanie zrozumieć oburzenie, ale nie jestem w stanie zrozumieć „gownoburzy” podniesionej na forum.

    Szanowny Anonimie, przypominam, że mieszkamy we wspólnocie i jesteśmy istotami rozumnymi. Wierzę, że więcej zdziałamy rozmawiając ze sobą, nawet w garażu, niż podnoszeniem sprawy publicznie.

    Czy takie „bezpośrednie środki” zostały przez Ciebie podjęte? A może osobiście udałeś się Anonimowy do Administracji i porozmawiałeś/aś o możliwych rozwiązaniach?

    Zakladam, że Zarząd , który nie otrzymuje wynagrodzenia, a Administracja, która może reagować jedynie na konkretne i oficjalne „rozsądne” zgłoszenia, zostały w odpowiedniej formie poinformowane o Twoich zastrzeżeniach?

    Skoro chcesz przestrzegać reguł, to we wszystkich sytuacjach, z zachowaniem odpowiedniej i formalnej formy (?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zakladam, że Zarząd , który nie otrzymuje wynagrodzenia (...)"

      Proponuję wnikliwiej spojrzeć w rozliczenie roczne kosztów Wspólnoty...

      Usuń
    2. Pardon, mea culpa. Faktycznie, Zarząd otrzymuje wynagrodzenie.

      W takim razie, zakładam, że w przyszłym roku znajdzie więcej chętnych, kompetentnych osób do kandydowania do Zarządu, które z przyjemnością, oczywiście za wynagrodzeniem, będą poświęcały swój prywatny czas (wieczorami, weekendami, czasem może wezmą wolne w pracy) na rzecz Wspólnoty.

      Jest tu kilku Anonimów, którzy wykazują się wieloma inicjatywami usprawniania życia Wspólnoty, jej członków i samej nieruchomości.

      Usuń
  5. jeżeli kogoś pogryza moje śmieci to zadośćuczynienie będzie. A jak Pan Anonim ma problem z czyimś śmieciami lub źle zaparkowanymi pojazdami niech to tak jak wskazał Paweł C najlepiej zostawić kartę albo z sąsiadem pogadać żeby tego nie robił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę mi uwierzyć, że próbowałam już rozmów z sąsiadem, który parkował jednym kołem na moim miejscu, bo mu się musi jeszcze obok wielkiego combi zmieścić motocykl. Delikatnie mówiąc, Pan był przekonany, że skoro obok jego miejsca jest wolna przestrzeń to może tam parkować, ale przecież musi mieć jeszcze przestrzeń, żeby wyjechać i wjechać w to miejsce motorem. Karta wisi od roku a motocykl stoi jak stał. Uważam, że wspólnota na koszt właścicieli powinna zlecać odholowanie nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów. Jeden z drugim zapłaci za holowanie i się skończy upychanie za darmochę motorów w każdej wolnej przestrzeni.

      Usuń
    2. Jest taki pomysł uchwały na zawarcie umowy z firmą odholowywującą. Wtedy firma widzi uchwałę, podpisuje umowę ramową i nie boi się odholować, a wspólnota pokazuje "poszkodowanemu" uchwałę i notyfikacje, na które nie zareagował i wszystko jest realizowane w ramach zasad współżycia społecznego.

      Usuń
  6. Ja tak z innej beczki. Czy uwazacie Panstwo za rzecz normalna, zeby sobie lezaly jakies stare meble, stare grille i inne tego typu rzeczy przy smietniku? W XXI wieku taki widok na srodku niby nowoczesnego osiedla nikogo nie razi? Czasami tam ludzie klada rzeczy wrecz odrazajace. Moze nalezaloby wgospodarowac na gabaraty jakies miejsce gdzies nie na widoku i oslonic jakas altanka i zakazac kladzenia przy smietniku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a może by tak wystawić je na olx w opcji "za darmo" i pojechać w Bieszczady;)

      Usuń
  7. też się nad tym zastanawiałam, z drugiej strony jeśli ludzie mają czas najczęściej w weekend na remonty to co mają zrobić z tymi rzeczami skoro nawet zamówiony do tego transport przyjedzie pewnie najwcześniej w poniedziałek (jest kartka na śmietniku żeby zgłaszać takie rzeczy administracji, zakładam w swej naiwności że mamy ogarniętych sąsiadów którzy sie do tego stosują).

    OdpowiedzUsuń