Miasto w oficjalnym dokumencie napisało inwestorowi, że to teren zalewowy i będzie ponosił pełną odpowiedzialność. Wszyscy widzą jakie jezioro się robi po opadach.
chyba, że nowy inwestor podniesie działkę ("przyjmę gruz") i wyrówna to z terenem adrii. Wtedy teren zalewowy po deszczu przeniesie się na "stare" osiedle i ul Manteuffla.. też bym się nie zdziwił, gdyby coś takiego się zadziało.
ktoś wspominał (chyba nawet tu), że projekt został wstrzymany ze względu na fakt, iż to teren zalewowy i nie było zgody na budowę na razie.
OdpowiedzUsuńMiasto w oficjalnym dokumencie napisało inwestorowi, że to teren zalewowy i będzie ponosił pełną odpowiedzialność. Wszyscy widzą jakie jezioro się robi po opadach.
Usuńchyba, że nowy inwestor podniesie działkę ("przyjmę gruz") i wyrówna to z terenem adrii. Wtedy teren zalewowy po deszczu przeniesie się na "stare" osiedle i ul Manteuffla.. też bym się nie zdziwił, gdyby coś takiego się zadziało.
Usuńa jest gdzieś wizualizacja tego co miało powstać?
Usuń