sobota, 4 lipca 2015

Ściana północna garażu 15A - Q&A

1. Czy ściana ma izolację przeciwwilgociową zgodną z projektem?
Nie ma. Opis technologii w Instrukcji użytkowania Adria II mówi o zabezpieczeniu preparatem stosowanym na beton i odpornym styropianem, projekt mówi o izolacjach powłokowych. 1) Jeśli byłoby zrobione jedno i drugie to generalny wykonawca osiedla - Erbud - sporo by przepłacił, a firma ta raczej tnie wydatki niż dokłada swoje pieniądze. 2) W miejscu gdzie według projektu powinna być wełna mineralna i papa - jest widoczny tylko styropian. 3) Jeśli byłyby wykonane izolacje powłokowe oddzielające ścianę od gruntu to pęknięcia ściany nie byłyby cieknące po opadach i próbach wodnych, a tak niestety jest. Na chłopski rozum: woda z namokniętej ziemi nie przejdzie przez popękaną ścianę jeśli ta okryta jest folią. 4) Pod posadzką według projektu powinna być papa. W odkrywce zrobionej przez Erbud jej nie ma.
Na podstawie przesłanek 1-4 można mieć 99% pewności, że izolacja ściany jest wykonana niezgodnie z projektem.
2. Czy izolacja jest źle wykonana?
Tak, izolacja jest źle wykonana. Zastosowany przez Erbud preparat do betonu nie zatrzymuje przecieków przy popękanej ścianie. Każde cieknące pęknięcie trzeba naprawiać przez nawiercanie ściany w wielu miejscach wzdłuż pęknięcia i uszczelnianie wstrzykniętą pod ciśnieniem żywicą. Ściana ciągle pęka i ciągle będzie wymagała takich kosztownych napraw, także po wrześniu 2015r. kiedy nie będziemy mieli już rękojmi. Gdyby była wykonana poprawna izolacja powłokowa zgodnie z projektem pęknięcia ściany nie byłyby groźne. Inne pęknięcia w ścianie przepuszczają wodę aż do klatek schodowych. Garaż w wielu miejscach był i jest zawilgocony z zagrzybieniem włącznie. Niektóre grzyby powodują alergię inne nawet raka.
3. Czy izolacja jest wykonana niezgodnie z prawem?
Tak, izolacja jest wykonana niezgodnie z prawem. Kierownik budowy, inspektor nadzoru i inwestor w oficjalnych dokumentach potwierdzali nieprawdę, co do sposobu wykonania izolacji, co jest niezgodne z prawem. Odpowiednie przepisy określają funkcjonalność izolacji garażu, która nie jest na Adrii II spełniona, co również jest niezgodne z przepisami techniczno-budowlanymi.
4. Czy Erbud mógł wprowadzać zmiany w wykonaniu?
Tak, ale tylko po konsultacji z projektantem i po wyrażeniu zgody przez inspektora nadzoru Dom Development. Nie zostało to odnotowane w dokumentacji powykonawczej ani w dzienniku budowy, więc wszystkie odstępstwa od projektu wykonane są nielegalnie.
5. Jakie są zagrożenia?
W perpektywie długoterminowej: zawilgocenie, grzyb, alergie, choroby układu oddechowego, rak, w kolejnych latach coraz większe pęknięcia ściany. Po 10 latach braku działania jest ryzyko, że ścianę trzeba będzie zrobić od nowa. Prawdopodobnie zaoszczędzono na zbrojeniu - metalowych prętach stanowiących źródło wytrzymałości żelbetu - albo prace wykonywano za szybko (schnięcie betonu, pielęgnacja, zdjęcie szalunku, usypanie ziemi - mają swoje uwarunkowania czasowe). Wydatki na naprawy od środka to rząd wielkości 100 000 zł. Robiona od nowa ściana to milion. Zrobienie izolacji od zewnątrz wiąże się z rozkopaniem całego terenu przed budynkami 15A, 15B na minimum miesiąc.
6. Co na to Dom Development?
Spółka gra na czas, bagatelizuje problem, nie odnosi się do zadawanych pytań i zgłaszanych problemów. Spółka zajęłą stanowisko, że uzna usterki tylko i wyłącznie jeśli dostanie pisemną ekspertyzę rzeczoznawcy. Według informacji Erbudu DD wywiera naciski na szybkie rozwiązywanie usterek, a jednocześnie nie chce podpisywać protokołów odbioru. Kierownik serwisu gwarancyjnego DD twierdził, że jego sekcja nie zlecała Erbudowi żadnych prac naprawczych, do których według umów DD-Erbud powinny być analizy przyczyn. Erbud poinformował, że Pan Chmielewski kłamie.
Na temat protokołów z okresowej kontroli budynków wymaganych przez prawo, za których procesowanie odpowiada zarząd sprawowany przez Dom Development spółka wypowiedział się tak:
'Okresowe przeglądu budowlane obiektów Adria II,III nigdy nie zostały nam przekazane więc nie jesteśmy w stanie ustosunkować się i brać odpowiedzialności za usunięcie usterek w nich zawartych.'
Dysponujemy potwierdzeniem odbioru listu z fotokopią protokołów oraz mailem do DD ze skanami.
7. Co na to Rada Mieszkańców?
Sławek Lorkowski liczy na dobrą wolę Dom Development, że mając listę usterek spółka sama wykona analizy i usunie problemy. Nie chce wydać 12 300 zł na ekspertyzę, bo szkoda mu tych pieniędzy (nawet mając ponad 300 000 zł nadwyżki za 2014 rok i odpowiednie pozycje w budżecie, z których można zgodnie z prawem wyasygnować środki). Ja jestem zdania, że trzeba jak najszybciej zbadać ścianę z odkrywkami, termowizją i wszystkimi innymi specjalistycznymi sposobami, które doprowadzą nas do optymalnych działań naprawczych, których koszty poniesie Dom Development a nie mieszkańcy Adrii. Sławek czuje się prezesem i blokuje moje inicjatywy. Chce zlecić swojemu koledze tani przegląd ogólnobudowlany, który jeszcze raz wymieni usterki opisane już wcześniej w obowiązkowych rocznych przeglądach obiektów budowlanych, w których były rekomendacje zignorowane przez Dom Development. Taki przegląd nie będzie miał żadnej wartości prawnej. Nie ma tu żadnego korupcyjnego podtekstu, ale jest zbytnia wiara w moc sprawczą znajomego i uczciwość dewelopera oraz hiperoszczędne podejście do wydawania nie swoich pieniędzy.
8. Ile będzie kosztować nas ta ściana?
12 300 zł albo 50 000 zł albo setki tysięcy złotych. Zależy od działań albo braku działań wspólnoty.
9. Czemu chce Pan odejść z zarządu?
Nie chcę być współodpowiedzialny za błędne działania bądź zaniechania w temacie i legitymizować postępowania, które sprowadzi na wspólnotę bardzo duże koszty w związku z naprawą ściany za własne pieniądze.
10. Jakie ma Pan kwalifikacje w temacie?
Jestem magistrem inżynierem Politechiki Warszawskiej, który m.in. dzięki otwartemu profilowi studiów uzyskał wiedzę w temacie systemów CAD/CAM/GIS, ochrony środowiska, komunikacji społecznej, miał 3 semestry prawa. Trzeci dyplom od PW mam z kierowania projektami. Od 9 lat pracuję w korporacjach, przez 2 lata byłem specjalistą od ofertowania i nadzoru nad rozwiązywaniem usterek w dużej firmie z niemieckim kapitałem obsługującej miliony klientów z rocznym budżetem mojego działu rzędu miliona złotych. Konsultuję się z bratem, pracownikiem firmy Budimex (ta firma zbudowała Licheń).

12 komentarzy:

  1. ekspertyzę trzeba jak najszybciej wykonać bo będziemy w "czarnej dupie"...
    może warto zwołać zebranie i niech mieszkańcy zdecydują

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zadaniem nie ma co liczyć na dobrą wolę dewelopera - ta firma ma zarabiać. Po co ma wydać grube pieniądze na naprawy jak może tego nie robić. Kwota za ekspertyzę nie jest jakaś wygórowana ja jestem w stanie nawet dorzucić się w czynszu na to. Z życia wiem, że bez papierka i podkładki oficjalnej nic się nie wywalczy. Taka ekspertyza jest wiążąca z słowo znajomego nie. Lepiej taki sprawy załatwiać kiedy jest na to czas.
    Ja oficjalnie jestem za ekspertyzą - mieszkanie 15A/61

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ADRIA II 15B/557 lipca 2015 09:12

      My też jesteśmy za pilnym wykonaniem ekspertyzy.
      O fundusze na to raczej nie powinniśmy się chyba martwić skoro możemy sobie zaoszczędzić w przyszłości bardzo kosztownego remontu. Zgromadziliśmy ponad 300000 zł nadwyżki, którą większość mieszkańców tak czy inaczej chciała wrzucić na Fundusz Remontowy, więc ekspertyza kosztująca ok. 12000 zł nie powinna być raczej przedmiotem sporu.

      Usuń
  3. Co tzn., że "Sławek Lorkowski liczy na dobrą wolę Dom Development"...?? Że sami zapłacą na ekspertyzę...?? Czy myśli, że kolejny przegląd ogólnobudowlany coś zmieni? nie bardzo rozumiem...

    OdpowiedzUsuń
  4. Liczy, że jak się kolejny raz pokaże DD listę usterek z przeglądu, to tym razem sami zrobią ekspertyzę i naprawią wszystkie rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli ktoś chce przekonać Sławka, to proszę, dzwońcie. Telefony są podane w gablocie na klatkach.

    OdpowiedzUsuń
  6. A może jest jakaś inna metoda żeby wpłynąć na jego decyzje?? Np. spotkanie na patio itp.Wątpię żeby nagle rozdzwoniły się telefony.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też w to wątpię, biorąc pod uwagę dotychczasowe zaangażowanie w sprawy dot. osiedla większości mieszkańców, aby nagle właściciele 400 mieszkań +/- niesprzedane mieli nawet chęć się wypowiedzieć w tej sprawie.
    Zawsze łatwiej przerzucić na kogoś odpowiedzialność za decyzję, a rozumiem, że na tym właśnie polega różnica zdań między Panami z Rady...
    Czyli odpowiedzialność za wydanie z kasy 12000 zł na fachową i mającą moc prawną ekspertyzę vs. odpowiedzialność za zaniechanie i narażenie mieszkańców na koszt remontu w wysokości ponad 100000 zł.
    Ja osobiście jestem za ekspertyzą i walką z DD oraz Erbudem, nawet jeżeli miałoby to przenieść się z pism o polubowne załatwienie sprawy na sale sądową i oddaliło się w czasie.
    Wiem jednak, że jeżeli będziemy z tym zwlekać, aż w temacie wypowie się większość mieszkańców to nigdy to zapewne nie nastąpi, co widać na przykładzie głosowania nad uchwałami.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaką moc ma Pan Sławek, aby podejmować jednoosobową decyzję w tej sprawie?
    Zwołajmy zebranie niech wypowiedzą się mieszkańcy. Przynajmniej Ci co się interesują sprawami osiedla.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co to jeszcze PMG zarządza naszą nieruchomością i to na nich, a nie na jakby nie patrzeć w tym momencie Panu Jakubie i Panu Sławku powinna ciążyć odpowiedzialność i władza do podejmowania jakichkolwiek decyzji. Oni w tym momencie są jeszcze "tylko" w Radzie, a nie w Zarządzie wspólnoty, który jeszcze nie został powołany stosowną uchwałą.
      Tak naprawdę to powinniśmy jak najszybciej wymóc na PMG (któe dysponuje wszystkimi naszymi środkami finansowymi, łącznie z nadwyżką za 2014 rok) zatrudnienie/powołanie biegłego, który wykona tą ekspertyzę w imieniu Wspólnoty - tylko doświadczony moimi kontaktami z tą firmą nie mam pojęcia jak to zrobić... :/

      Ps. Panie Jakubie, jak Pan zrezygnuje to nikt z pojęciem i wiedzą o tym co się tu dzieje już nie zadba o Nasze wspólne osiedle, więc proszę to jeszcze przemyśleć.

      Pozdrawiam, Piotrek

      Usuń
  9. Witam

    Szczerze mówiąc, przy tak biernej postawie mieszkańców, gdzie większość ma w dup.. to co się dzieje na naszym osiedlu, nie widzę jakoś możliwości, żeby rozwiązywać nasze problemy przy konieczności podejmowania uchwał większością głosów wg udziałów w nieruchomości, gdzie z głosujących większość w ogóle nie wie, za czym głosuje, jakie są podstawy merytoryczne uchwał, jakie za i przeciw, bo nie byli na zebraniu. Nie jest to problem odosobniony i nie wiem jak to jest prawnie rozwiązane, ale u mojego kolegi na osiedlu uchwały zapadają decyzją większości spośród osób obecnych podczas zebrania (ale tam jest chyba spółdzielnia, a nie wspólnota). Co do Zarządu, to Panie Jakubie, widzę, że tylko Pan ogarnia kwestie prawne i techniczne osiedla. Pan Sławek się na tym nie zna i absolutnie nie powinien podejmować decyzji samodzielnie. Ma oczywiście dobre intencje, pomysły i angażuje się (widać to było na zebraniu), jego wkład jest doceniany, ale nie jest merytorycznie przygotowany do ogarniania takich spraw samodzielnie. Dla mnie jest skandalem, że nie podjęto uchwały o wynagrodzeniu dla Zarządu. Rozumiem, że wszyscy mieszkańcy, którzy głosowali przeciwko, pracują za darmo... Praca, jak każda inna (a z tym wiąże się członkostwo w Zarządzie) powinna być wynagradzana, a u nas jest i za chwilę (przy przejmowaniu zarządzania od DD) będzie jej mnóstwo.
    Dlatego przy nawet najlepszych intencjach, jakoś nie widzę możliwości rozwiązywania spraw naszej wspólnoty przy obecnym systemie podejmowania uchwał. Skończy się na tym, że będziemy za jakiś czas wszyscy płacić grube i to na prawdę grube pieniądze za remont infrastruktury w garażu. Pytanie z czego, bo nie mamy funduszu remontowego i pytanie kto się w ogóle tym będzie zajmować, bo się wcale nie dziwię Panu Jakubowi, że ma dość... Żal

    OdpowiedzUsuń
  10. czy sprawa ekspertyzy garażu został już wyjaśniona? Będzie zrobiona?

    OdpowiedzUsuń