piątek, 11 marca 2016

Lista tematów do dyskusji na zebranie (w ciągłej edycji)

1. Decyzja w temacie szlabanów.
2. Propozycja wyłączenia drogi wewnętrznej równoległej do Jugosłowiańskiej z ruchu samochodowego.
3. Psy, koty i kultura osobista.
4. Propozycja uchwały z inicjatywy mieszkańców: Wspólnota Mieszkaniowa wyraża zgodę na wynajem powierzchni wnęki korytarza przy danym mieszkaniu, która nie stanowi waloru użytkowego dla właścicieli pozostałych mieszkań z tej samej kondygnacji, na następujących zasadach:
a) powierzchnia może być zamknięta od strony korytarza tak, aby instalacja oświetlenia i wentylacji funkcjonowała poprawnie dla całego korytarza;
b) zamknięcie powierzchni powinno być odwracalne, z przywróceniem nieruchomości wspólnej do stanu pierwotnego po zakończeniu wynajmu;
c) czynności adaptacyjne wymagają akceptacji oraz nadzoru uprawnionego inspektora i są dokonywane na koszt wynajmującego;
d) stawka za wynajem 1 m^2 to 4 zł miesięcznie i może być waloryzowana przez zarząd o wskaźnik inflacji;
e) minimalny okres wynajmu to 1 rok;
f) wykonywanie uchwały powierza się zarządowi.
5. Zakłócanie ciszy nocnej - propozycja jest taka, żeby na obchodach po 22:00 ochrona sprawdzała, kto zakłóca ciszę i do wszystkich drani wzywała straż miejską policję jeśli prośba o ciszę nie zadziała za 1. razem.

Uzupełnijmy razem tę listę, żeby zebranie poszło sprawniej.

24 komentarze:

  1. Przepraszam, ale nie rozumiem pkt. 4. Mogę prosić o łopatologiczne wyjaśnienie. Co i komu mamy wynajmować i dlaczego?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam pytanie, kiedy zostaną odnowione klatki schodowej w bloku 15c? Stan ścian, brak słów. . .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy ofertę Erbudu na naprawy gwarancyjne powłok malarskich i pozagwarancyjne uszkodzeń mechanicznych i zabrudzeń. Sprawdzamy ile by kosztowało w innych firmach.

      Usuń
    2. Co do punktu 5) osobiscie juz testowalem opcje Strazy Miejskiej, niestety nie robia nic, dopiero Policja reaguje na zgloszenie, i przyznaje ze odpowiednio uciszyli imprezowicza.

      Usuń
  3. Właścicielom mieszkań bliżej windy wnękę korytarza na adaptację, na ich wniosek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ad.3 proponuję zmienić "Psy, koty i kultura osobista właścicieli"-ostatnia dyskusja na profilu FB osiedla pokazuje,że jest on dosyć istotny.
    Chcę również zamieścić swoje(właściciela psa i 2 kotów)uwagi i spostrzeżenia,które może skłonią niektórych sąsiadów do wyciągnięcia racjonalnych wniosków.
    Do psiarzy:
    1)sprzątajcie po pupilach nie tylko gdy sąsiedzi widzą,ale zawsze(również na trawnikach dookoła m.in. przy Makro,od strony Statoil itd.)
    2)nie spuszczajcie ich ze smyczy na osiedlu-pies musi się wybiegać, ale można to zrobić w spokojniejszym i odludnym miejscu np.od strony wału, czy plac za BP wykorzystywany przez psią szkołę.
    Do kociarzy:
    1)są to zwierzęta domowe,w związku z tym trzymajcie je w swoim mieszkaniu,na balkonie czy ogródku,a nie puszczajcie wolno na całe dnie i noce na teren osiedla poza kontrolą.Nie każdy(nawet miłośnik zwierząt)jest zachwycony gdy obcy kot wchodzi do mieszkania i skacze po meblach,firanach, atakuje jego zwierzę, a ogródek traktuje jak kuwetę i jeszcze znaczy teren,bo wyczuwa rywala(częste tłumaczenie "mój kiciuś nie znaczy bo jest kastratem",jako właściciel dwóch wykastrowanych muszę niestety obalić)
    2)pamiętajcie, że jesteście odpowiedzialni za zapewnienie tego,żeby takie wizyty nie miały miejsca i pokrycie ew. szkód.(budowanie płotów nie pomoże na kotka skaczącego na 2m z miejsca:))
    3)posiadanie balkonów czy ogródków zachęca do wypuszczania zwierzaków na zewnątrz(grzechem byłoby tego nie robić), ale kazdy jest w stanie zabezpieczyć pupila przed ucieczką(sznurki, smycze, siatki itd.-kwestia kreatywności)
    4)Osobiście uważam, że miłość do zwierzaka powinna objawiać się choćby minimalną troską o jego los i bezpieczeństwo, a puszczanie go samopas argumentując to tym, że "zawsze wraca" powinno skłonić do pewnych refleksji:
    -co i u kogo ich kociak robi w tym czasie kiedy go nie ma w zasięgu wzroku
    -czy nie będzie żal jak kiedyś jednak nie wróci...
    5)nie wszyscy,ale większość właścicieli sprząta po swoich psach,właściciele kotów nie zastanawiają się jednak gdzie ich maluchy mają rezerwową kuwetę,dla kota nie ma znaczenia czy to część wspólna,czy czyjś ogródek na którym zwykle bawią się małe dzieci...
    Chciałbym zobaczyć minę właścicieli kotów w analogicznej sytuacji,kiedy wsadziłbym im do ogródka swojego psiaka,żeby zrobił "jedynkę",a na środku poprawił "dwójką" po czym jak gdyby nigdy nic zabrałbym go do siebie-oczywiście nie sprzątając, bo kto sprząta po puszczonym na osiedle kotku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj czarny kot lał biało-rudego i ten ostatni wyskoczył mi pod koła samochodu na drodze od strony ronda.

      Usuń
    2. Dziękuję że sąsiad wspomniał o dyskusji na facebooku, jest piękna!!

      Usuń
  5. Nawiążę jeszcze do wspomnianej przeze mnie powyżej dyskusji na Facebook'owym profilu gdzie pojawił się głos sympatycznej sąsiadki, że "trzeba było wybrać droższe mieszkanie na piętrze, a nie narzekać..." i pragnę wyjaśnić, że ludzie mogli podjąć decyzję o zakupie mieszkania z ogródkiem dlatego że:
    - lubią doglądać trawniczka i roślinek
    - sprawia im przyjemność picie porannej kawy i spożywanie posiłków na powietrzu (choćby miejskim, ale zawsze)
    - korzystają z tego, że ogródek bardzo powiększa zarówno optycznie, jak i realnie powierzchnie mieszkania/salonu
    - fajnie jest mieć własny, prywatny, ogrodzony i zadbany kawałek trawnika na którym mogą się bezpiecznie i beztrosko bawić ich pociechy, a także zwierzaki bez potrzeby oddalania się od domu.

    Czyli jak widać niekoniecznie dlatego, że jak Pani uważa, bo jest ono tanie (różnica 200/250 zł na m2 od piętra to nie jest majątek przy całkowitych wartościach analogicznych mieszkań, a tym bardziej jeżeli bank nam pomógł w zakupie), ale osobiście naprawdę cieszę się że stan majątkowy sąsiadki umożliwił jej zakup bardziej prestiżowego wariantu niż parter ;).

    W komentarzach do tematu pada również pojęcie prywatności, które wspomniana sąsiadka neguje, więc przypominam, że ogródki za murkami są jak najbardziej prywatne, a właściciele mieszkań mają ich przynależność do mieszkań wpisaną w akty notarialne, wnoszą coroczne opłaty za ich użytkowanie wieczyste do Zarządu Mienia Skarbu Państwa, płacą podatek od nieruchomości do Urzędu m.st Warszawy Praga-Południe, podlewają je wodą rozliczaną w indywidualnych mediach, a zgodnie z regulaminem użytkowania osiedla są zobowiązani do utrzymywania ich w należytym stanie. W związku z tym są one jednak prywatne i nie wchodzą w skład nieruchomości wspólnej, czyli nie są to jak np. niektórzy uważają publiczne popielniczki, czy właśnie spacerniaki i kuwety dla kociaków.

    Ostatnim ciekawym stwierdzeniem które padło w tej dyskusji jest to, że "zawsze można ogrodzić ogródek" - owszem, można, ale jeżeli już będę chciał to zrobić na swój koszt to na pewno nie dlatego, że zmusiły mnie do tego pupile sąsiadów, bo w takim wypadku to oni powinni za to zapłacić jeżeli nie są w stanie upilnować swoich zwierząt. Poza tym niekoniecznie fajnie jest robić sobie przed oknami zasieki i czuć się jak w Alcatraz :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwyraźniej Pani jest z tego ciut lepszego sortu.

      Usuń
  6. Kolejny: zakłócanie ciszy nocnej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! W bloku 15C zamieszkali na 5 czy 6 piętrze jakiś czas temu fani głośnej muzyki. W czwartki, piątki, soboty impreza za imprezą ... a niech im się kibel zapcha ;)

      Usuń
  7. Trochę nie rozumiem dlaczego ochrona miałaby wzywać od razu straż miejska gdy ktoś po 22 zakłóca ciszę. Rozumiem że są sytuacje,gdy trwa jakaś bardzo głośna impreza o 2 w nocy albo co zdarza się nade mną, sąsiad wali młotkiem po 23, nie do końca wiem w co, ale ochrona robiąc obchód sama mogłaby interweniować. Straż czy policja powinny być wzywane dopiero w sytuacji, gdy taka interwencja nie przynosi rezultatów. Nie miałem nigdy takiej sytuacji, ale nie chciałbym aby przyjechała do mnie policja, bo np. o 22.30 rozmawiamy ze znajomymi zbyt głośno, nie będąc nawet świadomym tego że ktoś to może słyszeć

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja robię imprezę urodzinową w piątek i oczywiście postaram się zachować poziom, ale jakby był jakies uwagi to wolałbym żeby ktoś najpierw do mnie zapukał a nie od razu wzywał policję...

    OdpowiedzUsuń
  9. Jan C pod warunkiem, ze otworzysz :p ja z mezem w sobote w nocy stalam pod drzwiami milego pana 20min i jakos nie chcial otworzyc drzwi

    OdpowiedzUsuń
  10. W bloku gdzie mieszkaliśmy przed Adria jak ktoś chciał zrobić imprezę to wieszał przy wejściu kartkę z informacja i z gory przepraszał za hałas oraz prosił o wyrozumienie i było wszystko ok. Jak komuś z nas przeszkadzało ze imprez trwa np do 4 nad ranem to szliśmy do sąsiada i mówiliśmy o tym;) i po kłopocie;)

    A co do i prez w 15 C to chyba w tej pierwszej klatce bo w drugiej nie słyszałam ani rau głośnej muzyki;) najgłośniejsze sa obcasy sąsiadek;)

    Adria 3, C kl 2

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł, wywieszę kartę z informacją i numerem telefonu. Wtedy to już w ogóle wystarczy smsik żeby uciszyć rozentuzjazmowany tłum :)

      Usuń
  11. Mieszkam w 1 klatce i tez nie słyszałem halasow, ale faktem jest że nie było mnie w domu 3 ostatnie weekendy...uważam że w takich sytuacjach interweniować powinna ochrona, dopiero gdy to nie pomoże (albo nie uda jej się skontaktować z lokatorami) powinna być włączona policja lub straż miejska

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeden temat do dyskusji na zebraniu:
    Psiarze niech płacą dodatkowy czynsz na utrzymanie zieleni, bo większość ma totalnie gdzieś zakaz wprowadzania czworonogów na trawniki. A sytuacja że piesek wybiega z klatki od razu sika na najbliższy krzaczek jest nagminna. Taki krzaczek od razu usycha po takim podlewaniu. Niszczą, niech płacą ekstra.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nawet nie, tylko trzeba ustalić konsekwencje takich działań, np. Mandaty

    OdpowiedzUsuń
  14. Składka: Proponuję zrobić zrzutkę na mopa dla sąsiada z klatki nr 1 bloku 15 C. Dzisiaj jego pies znowu załatwił się przed klatką i najwyraźniej sąsiad nie ma czym posprzątać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większa zrzuta:sąsiad z 15a,klatka pierwsza tez potrzebuje ;)

      Usuń
    2. Dzisiaj najwyraźniej ten sam pies załatwił się w łączniku na klatce przed drzwiami wyjściowymi. Właściciel nie posprzątał. Mocz zmieszany z błotem jest następnie roznoszony na butach po całej klatce parteru i schodach. Dobrze że będą kamery na klatkach...

      Usuń
  15. Drodzy Sąsiedzi,
    czy może znacie właściciela kwiatków, które są wystawione na półpiętrze w budynku 15C klatka 1, między parterem a 1 piętrem. Kwiatki są obficie podlewane - woda cieknie po schodach, aż do poziomu -1. Fuga jest już żółta i zagrzybiała, ze stropów odchodzi farba. Czy Wam to nie przeszkadza???

    OdpowiedzUsuń