środa, 13 stycznia 2016

Sprzątanie

Dzień dobry, chciałabym podpytać czy wszyscy sa zadowoleni ze sprzątania naszych klatek? Bo u nas Pani sprzątająca przejeździe mopem gdzie da radę siegnąć ręka, ale jak ma przesunąć dywanik lub np. Wózek dziecięcy to już nie da rady ....nie wiem skąd taki brak chęci spełniać swoje obowiązki za które dostaje pensje.

Mieszkaniec Adria 3, klatka 1

11 komentarzy:

  1. Bo pensja marna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wózki na korytarzu to też oddzielna sprawa, W OGÓLE nie powinny tam stać. Po pierwsze to droga przeciwpożarowa a po drugie przestrzeń wspólna i mnie osobiście (posiadacza dziecka i wózka) do szału doprowadza przepychanie z zakupami, własnym wózkiem i dzieckiem ciasnym korytarzem zagraconym czym się da: wózkami, parasolkami, dziecięcymi rowerkami i butami co już uważam za totalną wiochę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście,że wózków nie trzeba trzymać na korytarzu. Można przecież w wózkowni,a nie! Przecież WÓZKOWNIA jest zawalona rowerami i hulajnogami.

      Usuń
    2. Można również w mieszkaniu, jak my :)

      Usuń
    3. Jak ktoś ma 75metrow lub wiecej to tak :) sprobujcie tego przy 50metrach i toddlerze ktory jest wszedzie :)

      Usuń
  3. Nie wszystkich stać na takie duże mieszkanie :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydaje mi sie ze wielkość pensji nie powinna tu miec znaczenia ponieważ jak sie podpisuje umowe to wiadomości jaka jest pensja i można poprostu jej nie podpisywać. Co do wózków dziecięcych to wózkownia jest nie przy każdej klatce (w naszej nie ma), a ponieważ mieszkanie mam ostatnie na korytarzu to wózek przeszkadza tylko i wyłączni mi;) ale ignorując kwestie wózków, przesunięcie dywanika i umycie pod nim nie jest jakimś mega wysiłkiem.... Autor postu czyli mieszkanie Adria 3 klatka 1.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to może być taka kwestia, że pani boi się ruszać dywanika i wózka, bo miała doświadczenia, że przyszedł mieszkaniec z kłótnią, że coś takiego się robi. W sensie - własność mieszkańca, nie dotykać.

      Usuń
    2. A u nas raz Pani sprzątająca wyjechała wózkiem na klatkę schodową żeby posprzątać :)

      Usuń
  5. Nie, nie wszyscy są zadowoleni ze sprzątania. Pani (klatka III, Adria I) nawet nie rusza miejsc obok wycieraczki. Nie mówiąc już o tym , że w ogóle nie myje wind

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej

    akurat rozmawiałem z panią sprzątaczką. Ktoś podobno napisał skargę, bo wystawia brudne buty na korytarz a firma sprzątająca tego nie uprzątnęła.
    Tak samo jak zostawiasz brudny wózek - to nie jest problem wziąć ręcznik papierowy lub mopa i przetrzeć pozostawione ślady ...

    w głowach się niektórym poprzewracało z tego dobrobytu .... :-(

    OdpowiedzUsuń