Dlaczego nie wszystkie usterki są płynnie rozwiązywane? Kwestia finansowa, każda ze stron chce minimalizować koszty, które przy analizach wielu usterek mogą być bardzo duże. Procedury deweloper-wykonawca wyglądają w tej kwestii tak:
1. W przypadku wad istotnych Zamawiający w zawiadomieniu o wykryciu wady wyznacza termin i miejsce oględzin. Z oględzin zostaje sporządzony protokół potwierdzający istnienie wady, sposób jej usunięcia i wyznaczony przez Zamawiającego termin usunięcia.
2. Generalny Wykonawca jest obowiązany usunąć wadę w terminie 7 dni od daty powiadomienia lub w przypadku wad istotnych w terminie uzgodnionym między stronami. Za wady istotne uznaje się wady, które w ocenie stron, ze względów technologicznych, nie są do usunięcia w terminie 7 dni.
3. Po zawiadomieniu Zamawiający i Wykonawca we wspólnie ustalonym terminie dokonują oceny zasadności zgłoszenia gwarancyjnego. Wykonawca nie jest zobowiązany do usunięcia wady, za powstanie której nie ponosi odpowiedzialności. W przypadku nieuczestniczenia przedstawiciela jednej ze stron w przeglądzie lub weryfikacji zgłoszonej wady, kwalifikacja wady zostaje jednostronnie, a ustalenia stają się wiążące dla drugiej strony. W przypadku braku jednoznacznych przyczyn powstania wady oraz braku wskazania osoby odpowiedzialnej za wadę, strony ustalają dalszy tryb postępowania (notatka ze spotkania). W przypadku bezzasadności zgłoszenia wady Wykonawca zastrzega sobie prawo do żądania zwrotu poniesionych kosztów wynikłych z podjętej czynności, np. weryfikacji, przeglądu, kosztów badań, pracy sprzętu i ludzi.
Wykonawca może łatwo stwierdzić bezzasadność zgłoszenia usterki, podeprzeć to dowolną ekspertyzą i zażądać zwrotu kosztów. Stąd deweloper preferuje rozstrzygnięcia przez nadzór budowlany i wykonywanie opinii technicznych przez klienta. Nauczyliśmy się z tym żyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz